"Substytut cukru", bo ilość cukru w cukrze jest tu mniejsza niż np. w batonikach. To coś, co wymyśliłyśmy z Ciocią Adamem dla walki z brakiem słodyczy. A w przypadku naszej rozrzutności dość często stajemy przed dylematem wyrób czekoladopodobny albo nic. "Substytut" w takich wypadkach jest ratunkiem ^^
- płatki miodowe z Biedronki
- duży jogurt owocowy
- 6 kostek gorzkiej czekolady (lub wyrobu czekoladopodobnego ^^)
- owoce do wyboru (nam się trafiły mandarynki i grejpfrut)
Dla mnie taka dawka cukru starcza na tydzień, ale wieeecie ja jestem dziwna ^^. Umiem żyć bez słodyczy. I nie słuchajcie tych dwóch, że niby przez to jestem złym człowiekiem! Jestem bardzo grzeczna... zazwyczaj.... ^^
Bawcie się!
Antek
PS A na dowód, że jest dobre macie zdjęcie xD
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz